Cierpienie .Płynie z strony z której nie wiemy ,dogania nas...ciągle ten wyścig kto wygra a kto przegra .....Demony cierpienia są jak zaklęte zjawy które obserwują każdy twój ruch ....a ty krzyczysz od środka i nie możesz tego zwalczyć ....jednak to TY co dzień zakładasz maskę ...bo walkę toczysz TY sam z sobą . Kto z Was tego nie doświadczał kto z Was nie zadał sobie pytania ,czemu mnie to spotyka ? Odpowiedź jest prosta banalna ....wszystko w naszym życiu ma sens ,wszystko po coś się dzieje...a my nie możemy się poddać !!!! TYLKO MUSIMY ODNALEŹĆ W NAS SIŁĘ pokazać daje radę ,pokonam ,wyjdę z tej bitwy zwycięsko ....życie to łamanie barier....barier nas samych .Najtrudniejsza walka to walka z nami samymi....zawsze jest wyjście tylko nie zawsze Wam samym podoba się ta droga a przecież kiedyś to WY sami weszliśmy tymi drzwiami i teraz Wy sami musicie wyjść nawet kiedy Wam się to nie podoba ...trzeba stawić czoło i powiedzieć przed Samym sobą ...To ja się doprowadziłam/łem do tego miejsc i to Ja muszę stawić temu czoło....nie ma co szukać winnych tylko zdać sobie sprawę że ja Sam doprowadziłam siebie w ten punkt i to ja sam mogę się z tego punktu "zabrać " .Cienie demonów przeszłości otaczają ,tylko czekają na to aż upadniesz ...nie daj im tej satysfakcji....zawalcz złam wszystkie bariery ,zwalcz w sobie strasz cierpienie niemoc!!!! Bo to coś co działa jak hamulec...Zwalnijąc hamulec poczujesz WOLNOŚĆ..... To jest w twoim zasięgu tylko wypowiedz wojnę TWOIM SŁABOŚCIĄ .....wygrywając wygrasz życie.....nie stając do walki jesteś skazany na z góry wiadomy wynik . TO TY DECYDUJESZ ....nigdy o tym nie zapomnij....