Szczęście, co to właściwie jest

Każdy  za  pewne  z  was  wie  co  to  jest  szczęście  ale  ja  postaram  się  dziś  rozebrać  szczęście  na  czynniki  pierwsze  .Co  to  właściwie  jest  ?  tak  naprawdę  ciężko  to  jednoznacznie  zdefiniować  ,bo  ciężko  jest  nam  uchwycić  szczęście .Dla  każdego  z  nas  pojęcie  szczęścia  to  zupełnie  inny  czynnik  to  zupełnie  inna  kwestia  .Najprościej jednak  możemy  to  zobrazować  w  ten  sposób  że  szczęście  to  stan  ducha  stan  emocji  czyli  czynnik  który  jest  w  nas .Idąc  tym  tropem  dochodzimy  do  punktu  gdzie  uświadamiany  sobie  że  to  czy  jesteśmy  szczęśliwi  w  dużej  mierze  zależy  od  nas  samych  .Wiedząc  o  tym  możemy  iść  dalej  odpowiedzieć  sobie  na  pytanie  czym  dla  mnie  jest  szczęście  ,czego  ja  tak  naprawdę  oczekuję  co  dla  mnie  samego  znaczy  słowo  szczęście  . Pisząc  ten  artykuł  pozwoliłam  sobie  na  małą  sondę  wśród  ludzi  ,jaki  był  wynik  ? 95%  ludzi  szczęście  kojarzy  się  z  radością  ,spełnieniem  ,satysfakcją  . Idąc  tym  tropem  zaczęłam  dociekać  szczegółów  i  tutaj  w  szczegółach  były  już  zdecydowane  różnice  ,jednak  każda  z  tych  osób  pod  kontem  psychologicznym,  emocjonalnym  czuła  to  samo  miała  poczucie  spełnienia  satysfakcji  spokoju  itp. Dla  jednej  osoby  szczęście  oznaczało  znalezienie  pracy  dla  innej  wyzdrowienie  po  długiej  chorobie  każda  z  tych  osób  czuła  że  od  środka  przepełnia  ją  radość  a  jednocześnie  spokój  (w  duchu  ,emocjonalnie  czuły  się  dobrze  bezpiecznie  ) Czyli  kolejny  raz  potwierdza  się  że  szczęście  to  tak  naprawdę  stan  naszego  ducha  umysłu  świadomości  .Teraz  przejdę  do  innego  czynnika  a  mianowicie  otwartości  na  to  co  dostajemy  od  losu  .Czy  każdy  z  nas  potrafi  czerpać  radość  z  tego  co  ma  ??? oczywiście  nie  każdy  ,są  ludzie  z  reguły  pesymiści  ale  nie tylko  którzy  jak  to  się  mówi  potocznie  nie  potrafią  czerpać  radości  z  tego  co  mają  .Jedna z  pań  z  którą  miałam,  możliwość  pracować  kobieta  sukcesu  która  stała  na  czele  dużej  korporacji  silna , władcza , przy  bliższym  poznaniu  powiedziała  że  nie  czuje  się  szczęśliwa  mimo  że  dla  osób  stojących  z  boku  wydawała  się  klasycznym  przykładem  szczęścia  a  mimo  to  tak  nie  było  .Zadałam  jej  pytanie  czy  to  co  robi  daje  jej  satysfakcję  ?  odpowiedziała  ,że  nie  , ze  skupia  się  tylko na  wydajności  i  zarobieniu  jak  największych  pieniędzy  .Czyli  tu  mamy  pierwszy  symptom  tego  dlaczego  robi  to  co  robi  .Brak  pasji  spełnienia  a  to  jeden  z  podstawowych  czynników szczęścia ,dlatego  nie  dziwiło  mnie ze  ona  nie  czuje  się  szczęśliwa .Zapytałam  Ją  co  chciała  wcześniej  robić  w  życiu  ,powiedziała  zawsze  chciała  mieć  kwiaciarnie  ,chciała  robić  bukiety  i  inne  dekoracje .W  ten  sposób  ona  sobie  sama  odpowiedziała  na  pytanie  co   tak  naprawdę daje  szczęście  w  odniesieniu  do  jej  osoby  oraz  jej  sytuacji .Powiedziałam  jej  klucz  do  szczęścia  trzyma  pani  w ręku  jednak  to  od  pani  zależy  czy  aby  na  pewno  skorzysta  pani  z  tego  klucza  ,wtedy  ona  sama  chyba  zrozumiała  o  co  mi  chodziło  z  tym  kluczem .Po  kilku  miesiącach  spotkałyśmy  się  ponownie  ,wyglądała  zupełnie  inaczej  promiennie  ,od  razu  było  widać  że  jest  bardzo  szczęśliwa.

Odnalazła  swój  klucz  do  szczęścia  .Zrezygnowała  z  prestiżowej  pracy  dużych  pieniędzy  ,otwarła  małą  kwiaciarnię  zarabiała  małe  pieniądze  w  porównaniu  do  tego  co  maiła  wcześniej  jednak  dziś  tak  naprawdę  była  szczęśliwa  ,powiedziała  na  szczęście  w  porę  zrozumiałam  co  tak  naprawdę  w  moim  przypadku oznacza  szczęście  .Ktoś  z  boku  postronny  powiedziałby  pogorszyłaś  swoją  sytuację  ,czy  aby  na  pewno  tak  było?

Zdecydowanie  nie: gdyż  to  my  sami  oceniamy  co  daje  nam  poczucie  szczęścia  nie  osoby  trzecie  ,ponieważ  ile  osób  tyle  punktów  widzenia  .Wracając  do  meritum  sprawy  widzimy  tutaj  w  jaki  sposób  my  sami  kreujemy  swoje  życie. My  sami  mamy  ogromny  wpływ  na  to  czy  jesteśmy  szczęśliwi  czy  też  nie.

Szczęście  to  emocja  powiązana  z  tym  co  się  działo  lub  dzieje  w  naszym   życiu  .Według  psychologów  są  różne  typy  aspekty  szczęścia  jest  ich  tak  wiele  ale  też  tak  wiele  ich  łączy.

Jeden   z  głównych  czynników  to  sam  fakt  ze  większość  ludzi  chce  to  osiągnąć  uważa  to  za  priorytet  wytyczną  w  kierunku  której  idą ,jednak  sam  czynnik  osiągania  tego  bywa  już  różny  ;dla  jednego  to  miłość  dla drugiego  pieniądze  zakres  tego  jest  bardzo  duży  i  ciężko  określić  to  jednoznacznie.

Któż  z nas  nie  chce  być  szczęśliwy  ???

Ciężko  chyba  szukać  kogoś  takiego  (chociaż  wyjątki  od  normy  zawsze  się  zdarzają  )  Kolejną  ważną  kwestią  którą  chciałbym  tutaj  poruszyć  to że  człowiek  powinien  zdawać  sobie  sprawę  z  tego  że  nie  ma  ludzi  którzy  całe  życie  są  szczęśliwi  ,są  tacy  którzy  owszem  potrafią  czerpać  radość  z  życia  i  oni  w  dużej  mierze  są  szczęśliwi  jednak  na  pewno  nie  jest  to  czynnik  100%  naszego  życia  .Więc  nim  zaczniemy  szukać  swojego  szczęścia  powinniśmy to  sobie  uświadomić  że  nikt  nie  jest  i  nie  będzie  non  stop  w euforii  do  której  możemy  porównać  szczęście  ,kiedy  to  już  sobie  uświadomimy  będziemy  mogli  racjonalniej  spojrzeć  na naszą  sytuację  i  nas  samych .

Kolejnym  krokiem  to   odpowiedzenie  sobie  czym  dla  mnie  samego  jest  szczęście  ?  wiem  ze  z  pozoru  to  bardzo  proste  i  łatwe  pytanie  ale  tylko  z  pozoru.

Kiedy  zapytamy  grupę  osób  czym  dla  nich  jest  szczęście  będą mieli  trudności  z  podaniem  konkretnych  kryteriów  wytycznych  .Tak  łatwo  jest  chcieć  być  szczęśliwym  gorzej już  z  sprecyzowaniem  tego.

Kiedy  człowiek  zaczyna  dążyć  do  celu  musi  mieć  sprecyzowany  plan  działania  prawda`??? błądzenie  po  omacku  często  spotyka  się  z porażką  a  nie  o  to  przecież  nam  tutaj  chodzi  prawda.

Chce  być  szczęśliwy  czyli  dążyć    do  celu  który  mam  sprecyzowany  ,ktoś  kiedyś  powiedział  że lepiej  wytyczać  sobie  małe  cele  i  konsekwentnie  do  nich  dążyć.

Dobrze  to  my  teraz  zaczniemy  od  początku  .Zaczniemy  od  tego  ze  wytyczymy  sobie cele  ,czyli  to  co  dla  nas  samych  mieści  się  pod  pojęciem  naszych  celów  potrzeb  .Dalej wytyczmy  plan  działania  i  oceńmy  w  jakim  stopniu  jest  nasza  motywacja  ,siła  woli  i chęć  osiągnięcia  tego  .Bo  to  od  tego  w  dużej  mierze  zależy  to  w  jak  szybko  i  w jakim  stopniu  osiągniemy  swoje  szczęście  .W tym  miejscu  należy  też  wspomnieć  o  naszym  stanie  umysłowym  ,emocjonalnym  do  czego  zmierzam  ,do  tego  że  to  w  dużej  mierze  podstawa   .Osoby  z  tego  typu  problemami  nie  zaznają szczęścia  z  prostej  przyczyny  ich  stan  emocjonalny  (chorobowy  )  im  na  to  nie  pozwoli  (np.  osoby  borykające  się  z  depresją  ) Tutaj  zdecydowanie  trzeba  zacząć od  pomocy  specjalisty (terapeuty ,psychologa  lub  psychiatry).Ale  nie  idźmy  może  aż  tak  daleko  w  te  stronę  skupmy  się  może  teraz  na  przeciętnej  pani  Kowalskiej  .Co  nam  się  pokazuje ?  obraz  kobiety  zagonionej , zabieganej  zmęczonej  która  ma  wszystko  na  wczoraj .Tu  mamy  przykład  osoby  która  marzy  o  szczęściu  jednak  wydaje  jej  się  ze  na  chwilę  obecną  jest  to  poza  zasięgiem  . Przykład  ta  przeciętna  pani  Kowalska spotykając  się  z  koleżanką  ,powie  jaka  „ja  jestem  nieszczęśliwa  „mam  już  dosyć  tak  bardzo  chciałabym  być  szczęśliwa  .Czy  to  możliwe  ?  Oczywiście  że  tak  ,tylko  trzeba  wiedzieć  jak  tego  dokonać  .Po  pierwsze  odpowiedzieć  sobie  na  pytanie  czy  wszystko  co  robię  na  prawdę  jest  mi  potrzebne  ,czy  nikt  inny  nie  może  mi  w  tym  pomóc  .Należy  się  nad  tym  zastanowić  ,co  też  zrobiła  nasza  przeciętna  pani  Kowalska i  zobaczmy  do  jakich  wniosków  doszła  .Po  pierwsze  zmieniła  pracę  na  taką  która  daje  spełnienie  po  drugie  część  obowiązków  w  domu  przejął  mąż .Po  czasie  ta  sama  pani  Kowalska  powie  czuję  się  szczęśliwa  ,ale  czy  jej  życie  zmieniło  się  aż  tak  bardzo ? zapewne  nie  .Zmienił  się  sposób  postrzegania  a  mianowicie  pracuje  jak  pracowała  tylko  teraz  wykonuje  prace  którą  lubi  więc  działa  pozytywny  czynnik  w  sensie  zadowolenia  ,spełnienia  .Nadal  ma  wiele  obowiązków  jednak  mąż  jej  pomaga  (uczucie  wsparcia  z  jego  strony  zrozumienia  ).Podsumowując jak  nie  wiele  potrzeba  by  z  nieszczęśliwej  kobiety  stać  się  szczęśliwą.

Szczęścia  nie  da  się  zmierzyć  ,zważyć  jednak  możemy  rozróżnić  szczęście  długotrwałe  (np.  kochający  mąż  )  jak  też  szczęście  krótkotrwałe  (np. radość  z zdanego  egzaminu  na  prawo  jazdy).

Poczucie  szczęścia  mają  istotny  wpływ  na  jakość  naszego  myślenia  ,na  właściwy  wybór a  tak  że  właściwe  działanie  nadających  sens  i  cele  naszego  życia  .Człowiek  który  podejmuje  działania  pod  wpływem  radości  ,szczęścia  sprawia  że  jego  działania  mają  lepszy  korzystniejszy  wpływ  na  jego  życie  .

Może  tutaj  też  zobrazuję  to  na  konkretnym  przykładzie .wyobraźmy  sobie  dwie  osoby  starające  się  o  prace  jedna  szczęśliwa druga  wręcz  przeciwnie  nieszczęśliwa  nie  zadowolona  z  życia  .Obie  mają  te  same  kwalifikacje  i  szanse  na  pracę  z  pozycji  wyjściowej  .Jak  myślicie  która  osoba  ma  większe  szanse  na  te  pracę  ?oczywiście  że  ta  szczęśliwa  .Dlaczego ? Dlatego  że  taka  osoba  wysyła  pozytywną  energie  ,sam  uśmiech  już  jest  pozytywnym  aspektem  ,po za  tym  takim  potencjalny  pracodawca  wyjdzie  z  założenia  że  skoro  taka  osoba  w  życiu  osobistym  odniosła  sukces (przynajmniej  robi  takie  wrażenie  ) to  zawodowo  też  da  sobie  z  tym  radę  .Dlatego  w  takim  przypadku  wygra  osoba  emanująca  szczęściem  .

Kiedyś  czytałam  wywiad  z  kobieta  sukcesu  jak  to  mówią  ,ona  sama  twierdziła  że  dosyć  łatwo  odniosła  sukces  i  zawsze  żyła  w  przeświadczeniu  ze  jej się  uda  (możemy  nazwać  że  jako  swoje  zaplecze  asekuracje  miała  to  poczucie  szczęścia  )  ona  sama  mówiła  że  zawsze  miała  poczucie  szczęścia  a  tym  samym  jej  życie  działo   jak  by  magnez  na  szczęście  .Tu  mamy  do  czynienia  z  potęgowaniem (szczęście  przyciąga  jeszcze  większe  szczęście).

Często  wielu  z  nas  uświadamia  sobie  szczęście  kiedy  je  straci  ,kiedy  sam  często  na  swoje  własne  życzenie  zablokował , odgrodził  się  od  swojego  szczęścia  .Skoro  szczęście  często  bywa  ulotne  ,starajmy  się  wykorzystać  jak  najlepiej  i  najpełniej  fakt  ze  w  danym  momencie  sytuacji  to  szczęście  jest byśmy  potem  nie  żałowali  nie  wykorzystanej  szansy  .Ponieważ  każdy  wie  i  zdaje  sobie  sprawę  z  tego  że  czasu  nie  cofniemy  .

Wiele  osób  szczęście  uważa  za  przypadek  ,czy  to  aby  na  pewno  właściwe  kryteria  oceny  szczęścia  .Z psychologicznego  punktu  widzenia  nie  ma  czegoś  takiego  jak  przypadek  ,są  czynniki które  zostały  w  jakiś  sposób  wypracowane  czyli  jeśli  ktoś  jest  szczęśliwy  wcześniej  w jakiś  sposób  doprowadził  do  czynników  bądź  sytuacji  której  naturalnym  czynnikiem  następstwa  było  odczucie  ,poczucie  szczęcie  .

Z obrazujmy  to  na  konkretnym  przykładzie:

Jest  człowiek  który  chce  osiągnąć  swój  cel  ,przykładowo  zawodowy  .Wyznaczył  sobie  cel   następnie  sam  konsekwentnie  działał  ,pracował  nad  tym  by  ten  swój  cel  w  jakiś  sposób  urzeczywistnić  .Po  czasie  następstwem  tego  działania  tej  strategii  był  sukces  .W  odczuciu  tej  osoby  przepełniało  go szczęście.

Mając  tego  typu  widzę  sami  możemy  pokierować  swoim  życiem  w  ten  sposób  byśmy  mieli  poczucie  szczęścia  .Jak  wielu  z nas  uważa  ze  ma  pecha  że  brak  mu  szczęścia  a  ilu  z  tych  ludzi  samo  próbowało  się  zastanowić  nad  tym  w  jakim  stopniu  samo  doprowadziło  do  zaistniałej  sytuacji  . Czasem  człowiek  sam  doprowadza  do  tego  że  zamyka  się  na  szczęście  ,są  ludzie  którzy  wręcz  zamykają  się  na  szczęście.

Kiedyś  pewna  kobieta  od  „zawsze „  uważała  że  szczęście  jest  poza  jej  zasięgiem  .Żyła  w  przekonaniu  że ja  to  tylko  same  złe  rzeczy  spotykają. Prawda  była taka  że  taki  był  jej  stan  umysłu  a  nie  stan  rzeczywistości  .Dlatego  nie  ‘czuła  „ szczęścia  bo  w jej  głowie  było  zakodowane  zupełnie  co  innego  niż  było  w  rzeczywistości  .Tutaj  mamy  do  czynienie  z  czynnikiem  zakodowania  .(kodowanie  to  nic  innego  jak  cos  co  sobie  sami  wmawiamy  a  potem  żyjemy  według  tej  zasady).

Są  osoby  które  dopiero  po  jakimś  wspomagaczu  ,używce  czują  szczęście  oczywiście  jest  to  coś  na  kształt  złudzenia  jednak  ta  osoba  w  tym  danym  momencie  ma  taki  stan  emocjonalny .Odradzam  takie  formy  osiągania „ szczęścia  „gdyż  w ten  sposób  człowiek  sam  odcina  się  na  własne  życzenie  od  szczęścia.

Poczucie  szczęścia  to  schemat  używania  pewnych  wzorców  na  poziomie zachowań  ,emocji  czy  też  myśli  .Kiedy  człowiek  jest  w  miłym  ,przyjezdnym  otoczeniu  , sam  będzie  miał  poczucie  szczęścia  przez  pewien  czas  ,aż  wydarzy  się  coś  co  przekseruje  te  emocje  na  coś  przeciwnego  do szczęścia. Nasze  życie  to  swoisty  sposób  pewnych  schematów  zachowań  . Szczęście  to  rezultat  często  nawykowego  lub  schematycznego  działania  ,wiele  osób  jest  nawet  tego  do  końca  nie  świadoma.

Na  poczucie  szczęścia  wpływają  tez  takie  czynniki  jak  moje  własne  przekonania  ,poczucie  własnego  ja  czynnik  spełnienia  ,satysfakcji  ,determinacji. Oraz  czynnik  który  sprawia  że  człowiek  potrafi  czerpać  radość  z  tu  i  teraz  .Wyciągnąć  to  co  najlepsze  ze  danej  chwili  ,gdyż  każdy  z  nas  wie  że  szczęście  to  czas  chwili  .Wiele  osób  myśli  o  sprawach  odległych  a  nie  potrafi  skupić  się  na  tu  i  teraz  czasem  zwykła  radość  życia  ,zwykłe  codzienne  sytuacje  mogą  dostarczyć  szczęścia  .Problem  jednak  jest  taki  że  wiele  osób  myśli  o  tym  w  odniesieniu  do  przyszłości  do  tego  co  będzie  ,do  tego  co  byśmy  chcieli  by  było  .Jednak  łatwiej  jest  czerpać  radość  z  teraźniejszości  .Ludzie którzy  ogólnie umieją  czerpać  radość z  tego  co  tu  i  teraz  są  szczęśliwcami  .Kiedyś  pewna  kobieta  ,mężatka  od  wielu  lat  w trudnym  związku  powiedziała  mi  szczęście  jest  chwilą  którą  trzeba  w  dobry  odpowiedni  sposób  wykorzystać  .Mianowicie  powiedziała mi  tak  mam  męża  z  problemami  ,nałogami „ moje  małżeństwo  jest  trudne  i  nie daje  mi  satysfakcji  jednak  nie  mogę  o  sobie  powiedzieć  że  jestem  kobietą  nieszczęśliwa  ,wręcz  przeciwnie  czuje  się  szczęśliwa  i  to  za  sprawą  innego  mężczyzny .Nie wchodzi  tu  w grę  zdrada ,jestem  wierna  mężowi  .Chodzi  o  fakt  że  jest  inny  który  jest  mną  zainteresowany  ,dla  kogo  ja  jestem  ważna  mimo  iż  tak  naprawdę  nic  mnie  z  nim  nie  łączy  ja  sama  czuje  się  z nim  bardzo  szczęśliwa  sam  fakt  myśli  o  nim  sprawia  że  mam  wrażenie  jak  bym  latała  1  metr  nad  ziemią  kiedy  go  widzę  czuje  motylki  ,przepełnia  mnie  euforia  i  szczęście  ,czuje  że  jestem  szczęśliwa  mimo  iż  moje  życie  jest  trudne  .Wiem  że  z  tym  mężczyzną  nic  mnie  nie  połączy  jednak  sam  fakt  obecność  sprawia  że  jestem  i  czuje  się  bardzo  szczęśliwa„.

Bazując  na  tym  przykładzie  ktoś  powie  jak  nie  wiele  czasem  potrzeba  do  szczęścia  .Jest  w  tym  jednak  wiele  prawdy  czasem  wystarczy  odrobina  miłości  zainteresowania  itp.  by  inna  osoba  czuła  się  szczęśliwa.

Drogie czytelniczki  zastanówcie  się  same  nad  sobą  ,co  wam  tak  naprawdę  jest  potrzebne  do  szczęścia ? Czy  wasze  wymagania są  aż  tak  duże  wygórowane  czy  wręcz  przeciwnie  tak  naprawdę  wystarczy  mała  „korekta  kosmetyczna „ Każda  z  osób  czytających w  tym  miejscu  powinna  się  podać  małej  refleksji  na  temat  samego  siebie  ,swojego  życia  i  oczekiwań  .Drugim  czynnikiem  to  kwestia  uświadomienia  sobie  tego  co ja  tak  naprawdę  mam  .Jest  powiedzenie  że  „doceniamy  coś  kiedy  to tracimy  „  i  w  tym  jest  sama  prawda  ,często  człowiek  nie  przywiązuje  sprawy  do  tego  co  może  być  jego  szczęściem  .Chociaż  by  taki  prosty  zwyczajny  przykład  ,wspólne  rodzinne  śniadanie  ,wielu  powie  co  to  takiego  ,nic  rzeczywistość  .Ale  kiedy  stracimy  rodzinę  uświadamiamy  sobie  dopiero  ile  to  ona  tak  naprawdę  dla  nas  znaczyła  ,to  co  wydawało  się  nam  nudne  ,zwyczajne  itp.  naraz  dochodzimy  do  wniosku  że  tak  zwyczajna  rzecz  jak  wspólne  śniadanie  z  rodziną  daje  nam  poczucie  szczęścia  spełnienia  .Szczęście  często  idzie  w parze  z  poczuciem  bezpieczeństwa ,stabilizacji  kiedy  mamy  poczucie  że  to  coś  w  naszym  życiu  jest  „pewne”  przynajmniej  tak  to  odczuwamy  odbieramy  .Nie  traćmy  czasu  na  analizy  szczęścia  tylko  korzystajmy  z  tego  co  los  nam  daje  .

„Żyj  chwilą  „  wiele  osób  nie  pozwala  sobie  na  takie  życie  stara  się  wszystko  poukładać  przewidzieć  ale  czy  taki  ktoś  jest  szczęśliwy  ???  ktoś  kto  ciągle  myśli  tylko  o  przyszłości  ?  raczej  nie  racjonaliści  w  życiu  łatwo  nie  mają  oni  zawsze  starają się  w  danej  sytuacji  uchwycić  ten  aspekt  realny.

Ludzie  którzy  z  natury  są  trochę  szaleni  oni  potrafią  czerpać  szczęście  z  wielu  czynników  . Nie  mam  na  uwadze  namawia  was  na  to  by  każdy  z  was  żył  bez  zasad  tylko  by  czasem  w  imię  szczęścia  coś  sobie  odpuścił  .Kiedy  jest  niedzielny  poranek  rodzina  budzi  się  dzieciaki  szaleją  dajmy  się  ponieść  tej  chwili  ,bądźmy  szczęśliwi  a  nie  by  którejś  z rodziców  powiedziało  „nie  róbcie  bałaganu  ,czas  wyjść  ,wstać  itp.  „  czasem  warto  cieszyć  się  małymi  chwilami  które  trwają  bardzo  krótko  ale  dają  nam  poczucie  szczęścia.

Nie  dążcie  do  czegoś  czego  tak  naprawdę  nie  potraficie  określić  zdefiniować  .Warto  skupić  się  na  małych  aspektach  szczęścia  .

Trzeba  pamiętać  że  nie  ma  ludzi  którzy  całe  swoje  życie  są  szczęśliwi  ,takich  ludzi  nie  ma  .Pamiętajmy  że  szczęście  to  stan  ducha  ,stan  naszego  umysłu  ,emocjonalności  .Czyli  to  my  sami  tak  naprawdę  jesteśmy  odpowiedzialni  za  to  czy  w naszym  życiu  będziemy  szczęśliwi  czy  też  nie  .

Samo  szczęście  ma  wiele  twarzy  ,odsłon  ,znaczeń  jak  każdy  człowiek  to  indywidualność  tak  szczęście  też  jest  indywidualnością  w  kontekście  danego  człowieka  .Bo  każdy  człowiek na  swój  sposób  odbiera  interpretuje  szczęście.

Poza  tym  szczęście  to  jeden  z tych  „produktów  „  który  jest  jak  najbardziej  pożądany  ile  osób  pragnie  go  mieć  ,zdobyć  większość  społeczeństwa  98,5%  chce  być  szczęśliwa  .W  tej  grupie  są  też  osoby  około  32%  którzy  uważają  że  mimo  to  i  tak  nie  osiągną tego  szczęścia  ,to  nie  znaczy  że  go  nie  chcą  tylko  ich  pozycja  wyjściowa  to „ chcę  „ ale  nic  nie  robię  bo  wiem  że  i  tak  mi  się  to „ nie  uda  „Osoby  z  takim  nastawieniem  same zamykają  sobie  drogę  do  szczęścia  o  czym  pisałam  już  wcześniej.

Myślę że  teraz  wielu  z  was  po  przeczytaniu  tego  artykułu  inaczej  spojrzy  na  sam  fakt  „szczęścia  „  przede  wszystkim  zobaczy  w tym  wszystkim  swoją  własną  rolę  .Przestanie  się  uskarżać  na  brak  szczęścia  w  weźmie  swoje  życie  w  swoje  ręce  .By  chwil  szczęśliwych  było  jak  najwięcej.

Myślę  że  ten  artykuł  trochę  wam  przybliżył  istotę  szczęścia  ,niby  to  takie  oczywiste  i  proste  a  jednak  nie  każdy  jest  w  stanie  odnaleźć  drogę  do  szczecią.

Jeśli  mimo  wszystko  ktoś  ma  problemy  z  poczuciem  szczęścia  mimo  iż  jego  sytuacja  wygląda  na  dobrą  to  ja  bym  radziła  poszukać  pomocy  u  specjalisty. Nie  bójcie  się  szukać  pomocy  pamiętajcie  że  każdy  człowiek  ma  prawo  do  szczęścia  ,tylko  czasem  trzeba  samemu  sobie w tym  dopomóc.

Autor: Beata Kalinowska