Pytanie

  • zmarli

    Witam, W grudniu zmarła moja kochana mamusia, mimo że chorowała od kilku lat na kilka poważnych schorzeń, to była to dla nas najbliższych wielka tragedia, nikt nawet nie dopuszczał takich myśli do ostatniej chwili.Trafiła przed śmiercią do szpitala, w którym leżała od piątku do poniedziałku, na początku była bardzo słaba i nie wiele mówiła. W niedzielę jej stan bardzo się poprawił, jadła, mówiła i myśleliśmy, że w piątek ją wypiszą. Jednak poniedziałek okazał się ostatnim dniem kiedy była z nami, jej stan szybko zaczął się pogarszać, słabła i była bardzo senna. Nie mogę pogodzić się z jej odejściem, mam bardzo dużo żalu do siebie i obwiniam się, że może gdybym wcześniej zawiozła ją do szpitala to była by dziś z nami. Nie mogę też zrozumieć dlaczego podczas pobytu w szpitalu nikomu z najbliższych nic nie powiedziała, nie pożegnała się z nami, nie mówiła nic o odejściu. Wszyscy z daleka zdążyliśmy do niej przyjechać i być przy niej.Trzymałam ją do ostatniej chwili za rękę, mówiłam że ją kocham, ale nie wiem czy słyszała, wydawało mi się że tak bo kiwnęła głową, prosiłam ją żeby mnie odwiedziła, ale nie wiem czy to było właściwe. Ciągle czekam że mi się przyśni, proszę ją o to codziennie, ale nikomu z najbliższych się nie śni. Nie wiem czy ma do nas o coś żal? Czy może to nasza wina? Śniła się kilku osobom z dalszej rodziny lub znajomym. Zastanawiam się czy mogłabym spróbować się z nią skontaktować za pomocą medium lub innej osoby? Ale boję się, żeby jej tym nie skrzywdzić i w jakiś sposób nie zaszkodzić . Proszę mi powiedzieć czy mogę coś zrobić, żeby się z nią skontaktować? Czy powinnam? A może moja mamusia tego nie chce?

Odpowiedź:

Wyrazy  współczucia  po  śmierci  mamy  .Nawet  kiedy  ktoś  choruje  i  rodzina  jest  świadoma  sytuacji  to  ciężko  jest  mówić  że  ktoś  się  przygotuje  na  śmierć  .Osoby które  pracują  w  miejscach gdzie  umierają  osoby  np.hospicja  wiedzą że  wielu  osobą  przed  śmiercią  się  poprawia  ,to  jest  dla rodziny  też  czas  by  mogła  się  pożegnać z daną  osobą  .

Kiedy  ktoś  umiera ,przechodzi na  drugą  stronę  jest  już  szczęśliwy  to  on  nie  ma  potrzeby  kontaktowania  się  z  bliskimi  tutaj  .Zazwyczaj  w snach  i  nie  tylko  przychodzi  taka  osoba  zmarła  która  czegoś  chce  która  czegoś  nie  uporządkowała  lub  nie umie  przejść  na  drugą  stronę.

Jeśli  czuje  pani  silną  potrzebę  kontaktu  z  mamą  chodzić na  cmentarz  palić  znicze  i  prosić  by  jesli  była  taka  jej  wola  by  się podczas  snu  z panią  skontaktowała  .

Osobiście  odradzam  seanse spirytystyczne ,gdyż  według  moich  źródeł  osoby  zmarłe  sobie  tego  nie  życzą .Pisząc  źródła  mam  na  myśli  moje  doświadczenia  z  osobami  zmarłymi  .Nie  raz  "muszę "  je  odprowadzać  jednak  nigdy  świadomie  ja  nie  nawiązuję  z nimi  kontaktu  bo  od  nich  wiem  ze  one  tego  nie  chcą  ,pomagam  tylko  tym  które same przychodzą .

Decyzja  jest  od pani  tylko  proszę  pamiętać  ze  kiedy  ktoś  decyduje  się  na  kontakt  z  osobą  zmarłą  nie  zawsze  "przychodzi"  ta  osoba  często  przychodzi  coś  innego  ,jeśli  to  jest  osoba  doświadczona  która to  robi  będzie  wiedziała  jak  te  istotę  "odprawić "  gorzej  jeśli  da  osoba  nie  będzie  miała  takich  umiejętności  może  się  okazać  ze ta  osoba  się  do  pani "podepnie" wtedy  będzie  miała  pani  poważny  problem  .

Jeśli  chce pani  "wyrzucić "  z  siebie  ból  itp  proszę  chodzić  na  grób  mamy  i  do  niej  mówić  bardzo  często  to  pomaga  .

Pozdrawiam

DO  USUNIĘCIA