Pytanie

  • Przeznaczenie

    Odpowiadała już Pani kilkukrotnie na pytania dotyczace przeznaczenia i mam kilka swoich spostrzeżen z nim związanych i kilka pytań. Czy nie jest tak, że czasem zbyt wielkie znaczenie mu przypisujemy, a fakt, że np. ktoś jest szczęśliwy w tym lub innym zawodzie nie wynika z przeznaczenia tylko np. z talentów, które się odziedziczyło. Równie dobrze fakt urodzenia się w tej lub innej rodzinie może być uznany za przeznaczenie i w gruncie rzeczy jest, ale w innym znaczeniu według mnie. I podała też Pani we wczesniejszej odpowiedzi przykład śmierci koleżanki, ja nie wiem czy sa ludzie, którym jest przypisana z góry przedwczesna śmierć (pod warunkiem, że nie jest to choroba wrodzona, bo jednak na geny wpływu zbyt wielkiego nie mamy) to wie lepiej Pani. Ale jesli Pani wywróżyła swojej koleżance smierć to może Pani widziała tą w wypadku samochodowym, ale nie drążąc tematu nie dowiedziała się Pani prawdy i być może w takich sytuacjach czasem można tego uniknąć. I jesli czasem komuś wychodzi, że jest mu (niby) przeznaczone to lub tamto to nie chodzi o to, że jest mu to przeznaczone (Pani kiedyś podawała jako przykład określone studia) tylko z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością poprostu go to spotka, bo jest już na tej drodze i i nie chce z niej zawracać (ale gdyby chciał i próbował to jednak te studia by go nie spotkały). Co Pani o moim punkcie widzenia myśli?

Odpowiedź:

Zacznijmy od tego ze Ja sama nie przywiązuje wagi do przeznaczenia.Sama w życiu postępuje tak jak by wszystko zależało ode mnie fakt są sytuację gdzie mimo wszystko doświadczyłam przeznaczenia jednak Ja sama nie daję im siły sprawczej.Prawdą niestety jest są ludzie sami poświęcają temu zbyt dużo energii i myśli. Typu ktoś mi kiedyś powiedział ze osiągnę to i to,i teraz tylko czekam kiedy to się wydarzy .Zamiast działać stoję w miejscu bo przecież takie moje przeznaczenie.Zawsze wychodź z założenia ze coś jest zależne ode mnie a nie od przeznaczenia.Czy ktoś jest zadowolony z pracy nie wynika z przeznaczenia a z jego wyboru którego on sam kiedyś dokonał. Prosty przykład mój. Jestem usatysfakcjonowana z swojej sytuacji zawodowej ,czy to było moim przeznaczeniem? Nie wiem ,wiem jednak ze to ja wybrałam takie kierunek i to ja kiedyś mogę to zmienić. Jedna pani jasnowidz powiedziała mi ze całe życie będę się tym zajmować bo takie mam przeznaczenie. Ja sama tego tak nie postrzegam uważam ze robię to bo czerpię z tego satysfakcję bo lubię te pracę z ludzi oraz wielu z nich jest mi wdzięcznych za pomoc.Ale nie mam takiego przeświadczenia ze będę to robić do końca życia. Raczej myślę będę to tak długo robić póki będę czuć się na siłach i ludzie będą pisać ze im to pomaga ale to ciągle mój wybór moją decyzja. Z śmiercią to trudny temat i tego nie chcę tu poruszać. Każdy z nas ma zapisaną swoją drogę życia ale mimo to sami też mamy na to wpływ. Sama nie raz byłam na granicy życia i śmierci a mimo to mi się udawało. Czy to przeznaczenie ? A może wynik determinacji i woli życia?  Trudno jednoznacznie na to odpowiedzieć. Najlepiej kiedy będzie miała pani w życiu postawę moje życie zależy ode mnie i moich wyborów tak jest zawsze najlepiej nawet jeśli mimo to coś pójdzie swoim torem .To jednak z góry zakładanie ze coś jest tym przeznaczeniem nie jest dobre.Często ktoś zakłada będę nieszczęśliwa bo w mojej rodzinie kobiety cierpią taka postawa niszczy życie. Lepiej zrobisz wszystko by być pierwszą która będzie szczęśliwa....i nie zastanawiać się nad tym czy to mi przeznaczone czy nie.
Pozdrawiam serdecznie
Beata Kalinowska