Wyleczyć raczej nie bo jeśli się ma tego typu energię to raczej tego pani nie zmieni .To znaczy ja się jeszcze nie spotkałam z tym by ktoś był wampirem energetycznym a potem przestał nim być .Poza tym ktoś to u pani zdiagnozował ? Bo to ze się ma pewne "objawy" jeszcze nie znaczy że jest się wampirem energetycznym poza tym jeśli ktoś nim naprawdę jest to już raczej nim pozostanie .Radzę sprawdzenie tego u ktoś kto zajmuje się czymś takim i nie jest to na podstawie kilku pytań weryfikacja tylko cały proces stwierdzenia tego .Ogólnie życzę by mimo wszystko okazało się ze pani nie jest wampirem energetycznym ponieważ mimo że wiele taka osoba zyskuje (np ściąga z kogoś energię sukcesu powodzenia ,to raczej w sferze osobistej takie osoby są częściej samotne gdyż ściągają energię z partnera i można by rzecz świadomie lub nie ale niszczą go .Dlatego prędzej czy późnij taka osoba odchodzi)
Podam przykład takiej historii jednej z wielu które znam .Kiedyś prosiła mnie o pomoc pani która z dnia na dzień czuła się coraz gorzej ,nic je nie wychodziło czuła że uchodzi z niej energia .Doszło do tego że bardzo źle się fizycznie już czuła a mimo to lekarze rozkładali ręce .Wtedy zgłosiła się do mnie ,karty od razu wskazały przyczynę właśnie działania wampira energetycznego co więcej wskazały że jest nią jej własny mąż .Pani nie chciała w to wierzyć gdyż miała dobrego męża ,jednak kiedy zaczęłam jej mówić co się zmieniło u niej i u męża od czasu kiedy miało miejsce działania wampira energetycznego pani się z tym zgodziła że dokładnie tak było .Zapytała co ma teraz zrobić ? odpowiedziałam zgodnie z prawdą że jedynym wyjściem w takim układzie jest odciąć się od takiej osoby ,tutaj sytuacja była trudna gdyż to był jej mąż i był dobry dla niej kochał ją .Tyle że kiedy był z nią on rósł w silę ona nikła w oczach .Pani nie do końca była wtedy zadowolona z takiej odpowiedzi gdyż on męża odejść nie chciała .Po krótkim czasie zadzwoniła do mnie ,była w szpitalu była na granicy życia i śmierci znów zapytała co ma robić bo lekarze rozkładali ręce ,wyniki były dobre a ona była już bliska agoni .Powiedziałam to co powiedziałam za pierwszym razem . Z tego co teraz wiem ta pani po naszej rozmowie zerwała kontakt z mężem zabroniła go wpuszczać do siebie na salę po kilku dniach siły zaczęły powracać .Kiedy wyszła z szpitala napisała list to męża w którym wszystko wyjaśniła dlatego taką podjęła decyzję .Potem wyjechała wszystko się u niej ułożyła ,zdecydowanie poprawiło mimo iż było jej ciężko rozwiodła się z mężem .On zachorował poważne i oznaki choroby które miał były to te same które ona wtedy doświadczała z tym że u niej wyniki pod tym kontem były dobre a u niego złe . Kiedy umierał przyjechała by z nim być ale szybko okazało się że znów doświadcza tego co wcześniej on staje się silniejszy ona nikła w oczach ,wtedy jej mąż sam to zrozumiał i poprosił by odeszła .Niedługo potem zmarł. Niestety ale takich histori znam bardzo dużo.Dodam że ta pani przeżyła z nim wiele lat (chyba około 30lat nim się rozstali )
DO USUNIĘCIA
wtorek 8.00-18.00
środa-czwartek -piątek 8.00-15.00
soboty ,niedziele ,poniedziałki ,święta nie pracuję .
Menadżer ds. Organizacji i zapisów
Zapisy i wszelkie informacje udziela moja menadżer Ania i to z nią proszę się zawsze kontaktować jeśli chcą Państwo skorzystać z usługi .
Dołącz do nas Facebook