Pytanie

  • miodella

    Witam , czy samemu można założyć czerwoną nitkę .Jeśli tak to jak to zrobić.Co się stanie jak po jakimś czasie taką nić usuniemy i co z nią wtedy zrobić. Będąc w świątyni buddyjskiej mnich założyl mi białą nitkę którą po jakimś czasie usunełam .Po kilku dniach miałam wypadek .Czy to przypadek czy działanie nieprawidłoego usunięcia nitki. Pozdrawiam

Odpowiedź:

Samemu  raczej dosyć  trudno zawiązać  Czerwoną  Nitkę  jednak można  spróbować  .Ogólnie powinna  mieć  7  supełków + ten  pierwszy .Ogólnie zaleca  się by  te  nitkę  zawiązała  nam  przychylna  i  życzliwa  osoba  .Ważne  by  ona sama  w  trakcie  była  rozluźniona  ,spokojna  z  pozytywną  energią  .Odradza  się  robić  to  szybko  w  biegu  lub  gdy  dana  osoba  jest  zdenerwowana  itp  gdyż  wtedy  nitka  nie  przyniesie  nam  pożądanych  efektów  .

Kiedy  już  z jakiegoś  powodu  ktoś  nie  chce  jej  nosić powinien ją  zneutralizować  poprzez  jeden  z  Żywiołów ,ja  np użyłam  Żywiołu  Ognia  i  ją  spaliłam.  .

Ciężko  jest  jednoznacznie  stwierdzić  czy  ten  wypadek  miał  coś  wspólnego  z  tym  usunięciem  jednak na pewno  nie  wolno  tego  wykluczyć  .Ważne  też  czy  pani  sama  chciała  mieć  te nitkę  czy  ktoś  to  pani  zaproponował  w  ramach  ochrony .

To  zależy  też  z jakim mnichem  miała  pani  kontakt  ,moja koleżanka  kiedyś  zlekceważyła  taką  osobę  i  niestety  drogo  za  to  zapłaciła  .

Są rzeczy  których  nie  jesteśmy  w  stanie  uniknąć  (przeznaczenie  )  ale  czasem  jesteśmy  w  stanie  zminimalizować  skutki....Znam  takich którzy  wychodzili  cało  z wypadku  którego  nie  mieli  prawa  przeżyć....i  nosili  Czerwoną  Nitkę  .

Jednak  na  koniec  ważna  istotna  sprawa to  tylko  narzędzie  tak  naprawdę  to  kwestia  tego  co  jest  w naszej  głowie  ,podświadomości  .To  my  sami  nadajemy  im  w dużej  mierze  energię  .

Niebawem  na  stronie  pojawi  się  artykuł  na  temat  Czerwonej  Nitki  ,proszę  zaglądać  .

Pozdrawiam 

Beata  Kalinowska 

 

DO USUNIĘCIA